28 Stycznia 2007
Niedziela
Imieniny obchodzą:
Agnieszka, Augustyn,
Flawian, Ildefons,
Julian, Karol,
Leonidas, Piotr,
Radomir, Roger,
Waleriusz
Do końca roku zostało 338 dni.

Ankieta

Czy wierzysz w istnienie pozaziemskiej cywilizacji?
 

Statystyki

Odwiedzających: 335249
Artykuly uzytkownika inż. Andrzej J. Kraśnicki w serwisie eioba.com
Nowości, zmiany, przemyślenia i refleksje. Także zadania na przyszłość.
Autor: Andrzej Kraśnicki   
Andrzej KraśnickiWiele się zmieniło w świecie od czasu, gdy uruchomiłem swoją stronę internetową poświęconą grawitacji. Większość moich hipotez i teorii pozostaje dalej aktualna, ale w świetle ostatnich doniesień naukowych sporo spraw uległo zmianom lub wręcz - zdezaktualizowało się.
Zacznijmy od najważniejszych:
- pisałem, że nikt, albo niewielu zajmuje się grawitacją.
Okazuje się, że bardzo się myliłem.
W świetle rewelacyjnych doniesień i informacji przekazanych przez Dariusza Nowaka [pełny tekst - w załączeniu ] Stany Zjednoczone A.P. wydatkowały na ten cel dotychczas /w ramach tajnych budżetów/ przeszło tysiąc miliardów dolarów! [ 1000 000 000 000 $ ]. Kwota ta przekracza wyobraźnię przeciętnego człowieka! Ilu ludzi, zespołów, maszyn i urządzeń brało udział w takim przedsięwzięciu ? A efekty ? Nie wiemy. Wszystko objęte jest najściślejszą tajemnicą! Jednak znając zmysł praktyczny Amerykanów - na pewno nie wydali tych pieniędzy na darmo.

Bezsporny jest fakt uzyskania ciężkiego pierwiastka, nieznanego na Ziemi o liczbie atomowej 115 / nazwanego Unu Unu Pentium/. Jeden gram tego pierwiastka jest zdolny wyzwolić energię równą sile ciągu pięciu rakiet Saturn.
O substancji tej wspominał Lazar , że stanowi ona podstawę działania silnika grawitacyjnego w latającym dysku.
Nie wykluczone więc, że armia amerykańska ma całą flotyllę latających pojazdów o napędzie grawitacyjnym.
Objęte to jest tak ścisła tajemnicą, że nawet sekrety bomb atomowych, wodorowych i neutronowych nie są tak pilnie strzeżone.
Również w dawnym Związku Radziecki a obecnie w Rosji pracowało nad tymi zagadnieniami /wolnej energii i grawitacji/ wiele instytutów naukowych, cywilnych i wojskowych - [szczególnie!]. W roku 1960 /jak podaje Nowak/ - rozpoczęto największy w dziejach ludzkości program badań naukowych nad antygrawitacją z udziałem setek instytutów i tysiącami naukowców.
Pamiętajmy, że zarówno USA jak i ZSRR przechwyciły po drugiej wojnie światowej cały dorobek niemieckich naukowców III Rzeszy zebrany przez wiele lat pracy i doświadczeń nad antygrawitacją.
Syntetyczne zestawienie tych prac i osiągnięć przedstawione jest w załączonym materiale opracowanym przez Dariusza Nowaka.
Bardzo interesującym aspektem prac naukowców radzieckich było dojście do rezultatu i wniosku, że im bardziej zagłębiali się w istotę materii i energii, tym byli bliżej.....Boga.
Chodziło prawdopodobnie o stwierdzenie działania Absolutu i Praprzyczyny powstania i istnienia materii i energii oraz o Siłę Sprawczą Świata i rządzących nim praw. Nie należy, moim zdaniem mieszać tych pojęć z jakąkolwiek religią czy wyznaniem.
Absolut Boga przejawia się w spinie kwarków i elektronów, w każdym genie kształtującym żywe komórki, w Prawach Przyrody, bez których nie byłoby naszego Świata i nas samych!
Im bardziej zagłębiamy się w jądro materii, poprzez kwarki, fotony, miony i struny - tym bardziej zbliżamy się do tej Pierwotnej Wielkiej Świadomości i Mądrości. Poniżej wirtualnej próżni może tylko być Myśl i Mądrość Absolutu.
To jest tylko kwestia nazwy, tego, co nie może być nazwane, ale również pojęcie Boga jest tu adekwatne. Ten Bóg nie ma nic wspólnego z Sędziwym Starcem żądnym ofiar i krwi, rzucającym gromy na zatwardziałych grzeszników - jak to przedstawiają niektóre religie.
Coraz więcej wybitnych naukowców, szczególnie fizyków dochodzi do wniosku, że nauka i fizyka przyszłości będzie miała znacznie więcej związków z metafizyką. Pisałem już o tym w poprzednich artykułach. /np. Fritjof Capra, M. Krauss, Brian Green, Jayant Narlikar/.
Wracając do prac w ZSRR -były to czasy Breżniewa i jak można się spodziewać reakcja kierownictwa KPZR była oczywista. Polecono przede wszystkim ściśle utajnić rezultaty badań, cofnięto fundusze i przerwano większość prac. Koncepcja Boga-Stwórcy i Demiurga Ustawodawcy Praw rządzących światem była niezgodna z teorią dialektycznego materializmu i komunizmu.
To są moje domysły, bo nie mam dostępu do materiałów źródłowych dotyczących tej sprawy.
Jeżeli ktoś dysponuje takimi materiałami usilnie proszę, aby się z nami podzielił ich treścią.
Należy jednak przypuszczać, że nie był to jedyny rezultat działalności tak ogromnej machiny naukowców, techników i inżynierów. Z całą pewnością dzisiejsza Rosja przejęła rezultaty tych badań i dysponują na pewno wieloma urządzeniami o których nawet nie mamy zielonego pojęcia. Sytuacja jest paradoksalna: w czasach, gdy kończą się zasoby ropy, gdy inne źródła energetyczne /np. węgiel, energia elektryczna / również są w niewystarczających ilościach, mocarstwa ekonomiczne /i militarne!/ nie udostępniają ludzkiemu społeczeństwu urządzeń czystej energii- bezpłatnej i występującej w nieograniczonych zasobach!
Udostępnienie i powszechne zastosowanie silników grawitacyjnych na szeroką skalę byłoby błogosławieństwem dla zatruwanego i zatłoczonego -już ponad wszelką miarę -naszego ziemskiego padołu.
Jak to zmieni oblicze Ziemi, to każdy może sobie wyobrazić. Pisałem już o tym we wszystkich prawie artykułach. Będzie to przewrót cywilizacyjny, jakiego jeszcze nie było w całej historii Ziemi i ludzi. Nie udostępnianie tej techniki, / jeżeli już ją posiadają, a wszystko na to wskazuje/ jest zbrodnią wobec ludzkości. Niezależnie od motywów, jakimi się kierują. A jeżeli istnieje prawo karmy, to odpowiedzą za swe niecne czyny w przyszłym życiu i w przyszłych wcieleniach. Nachodzi mnie tu jednak jeszcze inna myśl: może te wszystkie działania pociągające tak szalone koszty NIE DAŁY ŻADNYCH REZULTATÓW ? Może KTOŚ nie pozwala, blokuje dostęp do tych gigantycznych źródeł energii nieodpowiedzialnym samobójcom, i zbrodniczym grupom władzy. Nie daje się szaleńcowi brzytwy do ręki!
Jestem przekonany, że tylko ludzie o czystych rękach i intencjach znajdą do nich dostęp.
Ludzie w swojej arogancji sądzą, że poznali już wszystkie siły, pola i oddziaływania, jakie istnieją w przyrodzie. I tak na przykład próbują nawiązać kontakt z inną cywilizacją przy pomocy fal radiowych. Prowadzą nasłuch radiowy w ramach programu SETI z ogromnego radioteleskopu zainstalowanego w Arecibo.
Już w swojej książce "Noemi i latające dyski" napisałem o ludziach: "jesteście w sytuacji buszmena, nadstawiającego ucha w nadziei, że usłyszy którąś z audycji radiowych czy telewizyjnych." Przy użyciu fal radiowych do komunikacji międzygwiezdnej impuls biegnie do najbliższej nam gwiazdy Proxima Centauri cztery i pół roku a z odpowiedzią łącznie 9 lat!
Jaka rozsądna cywilizacja zechce rozmawiać w takim tempie? Jest to przejaw ignorancji i głupoty.
Cywilizacje interstelarne muszą mieć inne sposoby i możliwości natychmiastowej komunikacji.
Może właśnie piramidy były kiedyś takimi przekaźnikami mocy i informacji ? Taka myśl przyszła mi do głowy, gdy stałem pośrodku Komnaty Króla w piramidzie Cheopsa. Bo na pewno nie jest ona grobowcem i nie zbudowali jej egipscy fellachowie.
Ciągle, bowiem odkrywane są nowe tajemnice otaczającego świata, stale dowiadujemy się o nowych możliwościach przyrody.
Przykład? Proszę bardzo. Na mojej działce rosną obok siebie wiśnia i grusza. Ta ostatnia wypuściła kiedyś gałąź skierowaną prostopadle do wiśni. No i co z tego -powiecie ? Normalna rzecz. Otóż - nie. Gałąź rosła do pewnego momentu, dopóki zanadto nie zbliżyła się do wiśni. Wtedy skierowała się, zaczęła rosnąć, pod kątem prostym - w bok!
Zupełnie tak, jakby jakaś siła, jakieś pole odepchnęło ją / gałąź/ od wiśni.
Ale jakie to pole, czym się charakteryzuje, jak je zmierzyć w jakich jednostkach i dlaczego pole wiśni jest silniejsze, niż gruszy ?
Konia z rzędem temu, kto potrafi odpowiedzieć na te pytania. A na działce drzewa rosną dalej obok siebie i każdy może to zobaczyć.
Ile jeszcze jest takich sił i pól, o których nie wiemy, że istnieją ?
O jednym z nich chciałbym właśnie coś powiedzieć.

Hipoteza biograwitacji

Wertując jedną z bibliotek znalazłem małą broszurę autorstwa Andrzeja Donimirskiego zatytułowaną "Czy żyjemy tylko raz?" - wydawnictwa RSW Prasa z roku 1985.
Autor porusza wiele zagadnień jak życie po życiu, reinkarnacja, OBE, telepatia, itp. ale ja chciałbym omówić nadzwyczaj ciekawą, moim zdaniem, teorię biograwitacji. Z różnych przekazów zawartych w starożytnych księgach wiadomo, że w zamierzchłej przeszłości przybysze z obcych światów, a może też i nauczeni przez nich ludzie, mieli niesamowite zdolności i możliwości sterowania myślą, umysłem przedmiotami materialnymi a także własnym ciałem. Objawiało się to w formie telekinezy, lewitacji, przesuwania i podnoszenia przedmiotów na odległość.
Piramidy prawdopodobnie są dowodem takiej działalności, jak również, kromlechy, gigantyczne figury na Wyspie Wielkanocnej, krąg w Stonehenge i inne.
Przytoczę tu obszerne fragmenty z wyżej wymienionej książki, które omawiają teorię biograwitacji, a która w racjonalny sposób wyjaśnia te fenomenalne właściwości i możliwości człowieka. Wyjaśnienia tych zjawisk szuka się w działaniu nie odkrytego jeszcze nośnika informacji.
"Próbuje się, między innymi, zaadoptować...neutrino, pola grawitacyjne, czasoprzestrzeń... i wykazać, że procesy zachodzące w komórkach żywych na poziomie molekularnym, a w szczególności zmiany formy i struktury przestrzennej biomolekuł w wyniku tzw. przemian konformacyjnych ( tj. dotyczących ułożenia atomów i grup), polegające na przechodzeniu ze stanu "płynnego" w stan "krystaliczny", prowadzą do takich zbliżeń atomów, które powodują duży wzrost sił przyciągania grawitacyjnego. Wszelka zaś zmiana promieniowania rozprzestrzenia się z prędkością światła w postaci fal grawitacyjnych.
W ten sposób właśnie pole konformacyjne staje się....źródłem fal o quasi-grawitacyjnym charakterze, tworzących się w wyniku termicznych drgań molekuł. Pole takie podlega jednocześnie wpływom innych pól biograwitacyjnych i emitowanego przez nie promieniowania quasi-grawitacyjnego, bowiem każda żywa komórka jest jakby nadajnikiem i odbiornikiem tych fal. Oddziaływaniem owych pól i przetwarzaniem ich energii grawitacyjnej w inna jej postać (elektromagnetyczną, energii termicznego ruchu cząstek, zmagazynowaną chemicznie czy nawet energię wyzwalaną w postaci działań mechanicznych) próbuje...się tłumaczyć rożnego rodzaju zjawiska: poczynając od mitozy (czyli procesu podziału komórek), a kończąc na postrzeganiu pozazmysłowym i telekinezie.
Rozwiązanie niektórych współczesnych zagadnień parapsychologii może doprowadzić do zasadniczych zmian pojęć obowiązujących dotąd w naukach przyrodniczych. Hipoteza biograwitacji staje się obecnie przedmiotem dyskusji. Jest ona popierana przez wielu uczonych, uznających konieczność wprowadzenia do biologii pojęcia pola sił.
Uznanie biograwitacji jako szczególnego pola materii ożywionej stwarza w konsekwencji pewne zasadnicze problemy. Jednym z nich jest podejście do zagadnień przestrzeni i czasu.
Dowodzi się na przykład, że własności czasoprzestrzenne ożywionych form materii mają charakterystyki metryczne i topologiczne. Innym problemem jest wpływ organizmów żywych na czasoprzestrzeń. Wydaje się, że dzięki hipotezie biograwitacji będzie można przeanalizować zmianę czasoprzestrzennych wartości biologicznych oraz nakreślić ich nowe zasady. Należy zauważyć, że już na molekularnym poziomie życia, w trakcie transformacji strukturalnych, polegających na wzajemnym dostosowania biologicznych molekuł w komórce, nie obserwuje się wydzielania ciepła. Wiadomo, iż zjawisko entropii, a w szczególności jej wzrost związany jest z biegiem i kierunkiem czasu. Tymczasem zaobserwowano, że na poziomie molekularnym w procesach biologicznych kierunek upływu czasu jest inny. Być może, więc bieg czasu na poziomie mikroświata jest odwrotny od biegu czasu w makroświecie. Należy także zauważyć, że bardziej złożona organizacja materii staje się na poziomie komórkowym potencjałem informacyjnym kierującym wzrostem układu. Gametogeneza - formowanie gonad z komórek rozrodczych - jest typowym tego przykładem, w komórkach płciowych nagromadzona jest olbrzymia ilość informacji dotyczących przyszłego rozwoju organizmu, tj. spisane są tam czasoprzestrzenne współczynniki przyszłego rozwoju. Należy jednakże uwzględnić, że ilość nagromadzonych informacji zależna jest od biegu czasu, bowiem upływ czasu ulega zwolnieniu wraz z obniżaniem się nagromadzonych informacji. Zatem w komórkach płciowych czas jest maksymalnie zwolniony, co zapewnia długotrwałe zabezpieczenia tych, genetycznie istotnych, elementów organizmu żywego.
Zdolność do zmian charakterystyk czasoprzestrzennych przejawia się w jeszcze większym stopniu w działalności psychicznej. Przypuszcza się, że charakterystyka tej formy istnienia materii tkwi właśnie w rozwoju mózgu organizmów biologicznych o różnych cechach metrycznych i topologicznych. Być może więc, psychologiczna przestrzeń i czas mają szczególną geometrię, lecz zjawiska przyczyniające się do tego nie są jasne. Wydaje się, że podstawą tej charakterystyki jest zdolność mózgu ludzkiego do wytwarzania pola biograwitacyjnego podczas działalności psychicznej.
Człowiek może w jakiś sposób zmieniać bieg czasu, jego kierunek i czasoprzestrzenną geometrię wewnątrz i na zewnątrz siebie. Dowodem tego mogą być przykłady niektórych faktów opisanych już w literaturze naukowej, takich jak utrzymywanie przedmiotów w powietrzu, wytrącanie roztworów koloidalnych, wyginanie i przenoszenie przedmiotów. Wyżej wymienione doświadczenia świadczą o zdolności do oddziaływania w ramach czasu i przestrzeni istniejących na zewnątrz człowieka, tj. o zdolności do zwalniania i przyspieszania biegu czasu, zakrzywiania przestrzeni lub zmiany jej topologii i metryki.
Przyjęcie istnienia pola biograwitacyjnego rzuca nowe światło na takie pojęcia jak homeostaza istot żywych, działalność umysłowa, sen hipnoza i wiele innych podstawowych zjawisk psychotronicznych." - Koniec cytatu.
Jak wynika z tych naukowych wywodów- człowiek jest w stanie "myślą przenosić góry!" Niestety - tylko nieliczni posiedli tę właściwość i umiejętność. Szczególnie zdolności te ujawniają się u młodych osobników w okresie dojrzewania, kiedy organizm i umysł są najbardziej żywotne.
Może w dalekiej przyszłości, w drodze dalszej ewolucji większość ludzi zdobędzie te fenomenalne zdolności. Ale - póki co - powinniśmy wesprzeć nasze niedoskonałe ciała i skonstruować generatory pola grawitacyjnego. Celowo nie używam tu określenia -antygrawitacja, gdyż nie chodzi o formalności słowne, a o stworzenie takich urządzeń, które wytwarzają pole - bąbel grawitacyjny, jak to wcześniej nazwałem w swoich artykułach.
Nie spotkałem się nigdzie wcześniej z takim określeniem, myślę więc, że mogę sobie przypisać autorstwo tej nazwy. Ważniejszym od nazwy - grawitacja czy antygrawitacja, jest sprawa ukierunkowania działania sił takiego pola - bąbla grawitacyjnego.
Jeżeli będzie nas odrywało od Ziemi i jej przyciągania grawitacyjnego - będzie to antygrawitacja.
I tu, w świetle wcześniejszych informacji muszę się ze skruchą przyznać, że w swoich zamiarach skonstruowania silnika grawitacyjnego porwałem się chyba z motyką na słońce!
Szczególnie śmieszny i żałosny jest ten zamiar w zestawieniu z miliardowymi nakładami poniesionymi przez USA i wysiłkami dawnego Związku Radzieckiego. Zdaję sobie sprawę, że również inne potęgi świata jak Wielka Brytania, Francja, Chiny, Japonia i inni - z całą pewnością usilnie pracują nad opanowaniem fenomenu grawitacji. Ale - po pierwsze o tym nie wiedziałem.
Po drugie - wierzyłem i wierzę, że nie będę sam, że za mną pójdą inni, młodsi i podejmą moją inicjatywę i działalność.
Po trzecie - najważniejsze wynalazki w historii ludzkiego gatunku powstawały nie w Instytutach, ale w zaciszu skromnych warsztatów i w przydomowych pracowniach upartych wynalazców.
Po czwarte - ci, którzy chcą zastosować pola grawitacyjne do swoich uzbrojonych bombowców i pojazdów niosących śmierć - nigdy tego nie dokonają! Sami sobie odpowiedzcie:, dlaczego?
I w tym jest nasza szansa. My chcemy ten fenomenalny Dar Przyrody udostępnić wszystkim ludziom dla ich dobra i rozwoju. Ostatnio coraz więcej przyjaciół i entuzjastów nieznanego zgłasza chęć pomocy w budowie silnika grawitacyjnego. Próbujemy organizować warsztat doświadczalny w pomieszczeniach Politechniki Wrocławskiej. Mamy również oferty udostępnienia swoich warsztatów przez niektórych indywidualnych właścicieli.
Najczęściej drobny kamyk powoduje lawinę, a my chcemy właśnie uruchomić taką lawinę współpracy i solidarności - ludzi, dla ludzi!
 
« wstecz   dalej »

Polecamy

Allegro - największe aukcje internetowe, najniższe ceny! Kup i sprzedaj!